Kiedyś brałem udział w akcji powiadomienia straży pożarnej w Ludham (UK), historia opisana i sfotografowana TUTAJ. Kilka dni później Eastern Daily Press opublikowało wywiad ze mną i Adrianem w swojej papierowej wersji.
Wczoraj, kiedy zwiedzałem lubelską starówkę, zaczepili mnie dwaj młodzieńcy, którzy przedstawili się jako reporterzy z Kuriera Lubelskiego. Zaczepili mnie, bo widzieli, że idę z aparatem i zachowuję się jak turysta. Wypytali się, skąd jestem, co robię i gdzie na stałe mieszkam.
Nic nikomu o tym wywiadzie nie powiedziałem, bo nie sądziłem, że to opublikują. Co dziwniejsze, moja mama ostatni raz kupiła Kurier Lubelski… kilka lat temu. Dzisiaj kupiła go tylko i wyłącznie dlatego, że przez mój przyjazd do Polski z wrażenia zapomniała kupić swojej ulubionej gazety z programem telewizyjnym, a w piątkowym wydaniu KL jest program TV na cały tydzień.
Tak więc przypadek całkowity, że dowiedziałem się, że wywiad został opublikowany 🙂