Kilka dni temu, w poniedziałek, po przyjściu do pracy, zostałem poinformowany przez kolegów, że w zeszłą sobotę (21 listopada) wygraliśmy piątkę w totolotka.
Szczerze mówiąc nie spodziewałem się takiej wygranej. Takiej, w znaczeniu nie wygranej pieniężnej, ale zrządzenia losu pozwalającego na trafienie sporej ilości liczb.
Wygraliśmy w 10 osób trochę ponad dwa tysiące funtów, co jak łatwo policzyć dało dwieście kilka funtów na głowę.
Trzymam kciuki, że kiedyś w przyszłości wylosujemy tą jedną cyfrę więcej 🙂
Jakoś tak przy okazji, całkowicie niezwiązanej z tą wygraną, ale raczej z innymi rzeczami dziejącymi się w moim życiu:
Postanowiłem raz w tygodniu przekazywać na cele charytatywne drobną kwotę pieniędzy. Funt czy dwa na chore na raka dzieci, na hospicjum, czy na warty uwagi projekt społeczny.
Wydaje mi się, że każdego stać na naprawdę skromny datek. Jeśli wiele osób przekaże skromną kwotę na cele charytatywne – być może uratowane zostanie czyjeś życie. Może Twoje? Może kogoś z Twoich bliskich? A może kogoś obcego kto tak bardzo tego pragnął?
Zastanów się…