Zupełnie nie wiem dlaczego, przypomniała mi się piosenka – kołysanka dla dzieci. W internecie znalazłem jej tekst i hmmm…. to chyba jest jakieś nawiązywanie do życia w trójkątach 🙂 A może tylko mi się wydaje?
Był sobie król, był sobie paź i była też królewna.
Żyli wśród mórz, nie znali burz, rzecz najzupełniej pewna.
Żyli wśród mórz, nie znali burz, rzecz najzupełniej pewna.
Kochał się król, kochał się paź, kochali się w królewnie.
I ona też kochała ich, kochali się wzajemnie.
I ona też kochała ich, kochali się wzajemnie.
Lecz srogi los, okrutna śmierć w udziale im przypadła,
Króla zjadł pies, pazia zjadł kot, królewnę myszka zjadła.
Króla zjadł pies, pazia zjadł kot, królewnę myszka zjadła.
Lecz żeby ci nie było żal dziecino ukochana,
Z cukru był król, z piernika paź, królewna z marcepana,
Z cukru był król, z piernika paź, królewna z marcepana.
Kliknijcie w poniższy reportaż zamieszczony na youtube. Pan Berkowicz z UPR w dość niestety chamski sposób, rozmawia z panią poseł Senyszyn z SLD na temat legalizacji związków homoseksualnych.
Czego nie można mu odmówić, w dość inteligentny sposób pyta się o akceptację i nie dyskryminowanie innych form związków partnersko-seksualnych. I nie podaje tutaj jako przykładu np. pedofili, którzy także mogą się czuć dyskryminowani, bo przecież oni też mają prawo do współżycia z dziećmi, skoro natura takimi ich stworzyła, bo taką tezę w łatwy sposób można obalić argumentując to dobrem dziecka, które najczęściej, nawet jeśli nie jest gwałcone, po prostu nie wie co robi i ma to wpływ na jego późniejszy rozwój psychiczny. Berkowicz pyta się, co z osobami które żyją w szczęśliwych trójkątach, czworokątach i innych n-kątach. Pomijając to, ile w Polsce czy na świecie istnieje takich związków, gdzie uczestniczącym w nich osobom jest faktycznie dobrze i chciałyby legalizacji takich relacji, to postawione w ten sposób pytanie jest ciekawe i ciężko się nie zgodzić z twierdzeniem, że pozbawienie prawa do legalizacji tych związków jest najzwyczajniejszą dyskryminacją! Co sądzicie?