Od wielu lat trzymam jako pamiątkę po mojej świętej pamięci babci przepis na “blok mleczno-czekoladowy”.
Przepis został napisany specjalnie dla mnie, ponieważ za każdym razem, gdy odwiedzałem swoją babcię w Lubartowie, przygotowywała mi taki poczęstunek.
W wieku lat około dziesięciu nie zwracało się uwagi na rzeczy tak odległe jak waga czy poziom cholesterolu, więc taki blok czekoladowy potrafiłem wchłonąć w czasie 2 dni pobytu, ku przerażeniu wszystkich to obserwujących. Wszystko to działo się w czasach, gdy komunę trafiał już szlag, a na półkach był ocet. Nie wiem, skąd babcia zdobywała takie dobra jak mleko w proszku “Bebiko” albo bakalie.
Przepis w oryginalnej postaci trzymam na pamiątkę do dzisiaj, został napisany gdzieś pod koniec lat osiemdziesiątych, a jego zeskanowaną wersje prezentuję poniżej.
Gotowy blok czekoladowy powinien wyglądać mniej więcej tak, jak po lewej stronie. Niestety, nigdy nie spróbowałem go własnoręcznie wykonać, może zrobię to niedługo??