Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, jednak zapewne nigdy nie dowiemy się, czy lot Gagarina w kosmos był prawdziwy, czy Amerykanie faktycznie byli na księżycu za pierwszym razem. Mówi się, że lot Gagarina był sfingowany. Inni twierdzą, że Gagarin faktycznie poleciał w kosmos, nie będąc pierwszym, który się tam dostał, ale będąc pierwszym, który z niego powrócił w jednym kawałku. Mówi się także, że jego poprzednik Władimir Iliuszyn zginął podczas lądowania (inna wersja mówi o awaryjnym, aczkolwiek udanym lądowaniu na terenie Chin). Istnieje wiele teorii spiskowych dotyczących pierwszego lotu Amerykanów na księżyc. Jaka jest prawda – kto tak naprawdę wie…
Jednak, z niemal całkowitą pewnością możemy stwierdzić, że Łajka była pierwszym żywym stworzeniem na orbicie okołoziemskiej, chociaż nie pierwszym w przestrzeni kosmicznej jako takiej – i ZSRR, i Stany Zjednoczone już wcześniej eksperymentowały z wysyłaniem zwierząt w kosmos. Pierwszymi żywymi istotami celowo wysłanymi poza ziemska atmosferę były muszki-owocówki, które podróżowały wraz z nasionami zboża na pokładzie rakiety V2 w połowie lipca 1946 roku.
Łajka (ros. Лайка) – suczka, mieszaniec, wystrzelona 3 listopada 1957 na orbitę okołoziemską w radzieckim satelicie Sputnik 2. Ważyła około 6 kg i wychowała się na ulicach Moskwy.
Pierwotnie, ze względów propagandowych, podano, że pies przeżył kilka dni. Prawdę ujawniono w 2002 roku. Łajka zginęła po ok. 7 godzinach lotu (zależnie od źródeł) z powodu przegrzania i stresu. Nieodczepienie się rakiety nośnej spowodowało wzrost temperatury wewnątrz kapsuły do ponad 40°C. Od początku nie planowano sprowadzenia psa na Ziemię – było to trudne technicznie i jednocześnie niekonieczne dla osiągnięcia zamierzonego sukcesu propagandowego – Łajka miała po 10 dniach otrzymać zatrutą porcję pożywienia (na taki też okres miał wystarczyć zapas żywności i tlenu, ograniczony pojemnością kapsuły i nośnością rakiety). Rosjanie ogłosili publicznie 10-dniowy plan lotu w jakiś czas po wystrzeleniu satelity, a więc już po śmierci zwierzęcia – najprawdopodobniej z przyczyn propagandowych.