Mam nadzieję, że ten artykuł będzie pomocny dla osób, które nie mogą czytać ani sformatować swoich kart pamięci SD w komputerze.
Na początku opiszę, co mi się przytrafiło.
Otóż używam dwóch kart pamięci SDHC firmy SanDisk. Jedna 8 a druga 16GB. 16BG dokładnie taka, jak na zdjęciu, chociaż nie ma to znaczenia.
Aż do dnia wczorajszego wszystko było ok. Używałem kart w aparacie cyfrowym, później wkładałem je do czytnika USB (ponieważ mój laptop nie ma czytnika kart) i kopiowałem pliki do komputera.
Do tej port nie wiem co się tak naprawdę stało z tymi kartami, bo jednocześnie miało miejsce kilka mogących mieć znaczenie zdarzeń. Mianowicie, mój aparat w trybie automatycznym wykonywał co kilka sekund jedno zdjęcie (technika time lapse), aż do całkowitego zapełnienia najpierw jednej, a później drugiej karty. W miedzy czasie, gdy w celu zabicia nudy oglądałem film na YouTube, gdy mój komputer się zawiesił i pozostawał już tylko twardy reset. Po resecie okazało się, że mój Windows 8 uszkodził się na tyle poważnie, że nie pomaga nawet próba przywrócenia go z punktu przywracania i musiałem go zainstalować od nowa.
Po instalacji chciałem skopiować jak zwykle swoje pliki z obu kart SDHC poprzez czytnik kart pamięci USB.
Ku mojemu zdziwieniu OBIE karty odmówiły współpracy, system Windows chciał je formatować, nie mogąc nic z nich odczytać.
Oczywiście odmówiłem formatowania, włożyłem kartę najpierw jedną, a później drugą do aparatu, a aparat podłączyłem do komputera kablem USB. Ku mojemu jeszcze większemu zdziwieniu, bez żadnych problemów byłem w stanie przekopiować swoje pliki do komputera.
Ponieważ moje zdjęcia były już bezpieczne, podjąłem próbę sformatowania tych kart. Włożyłem pierwszą kartę do czytnika USB, pojawił się komunikat w stylu przez użyciem dysku należy go sformatować:
Nacisnąłem FORMATUJ, jednakże windowsowa aplikacja formatująca dawała mi tylko możliwość zmiany systemu plików na formatowanej karcie na FAT32, NTFS oraz exFAT.
Coś mi jednak nie pasowało, ponieważ nie było widać nawet pojemności karty…
Wybrałem FAT, jednak system stwierdził, że nie może sformatować tego dysku:
Zacząłem więc szperać w managerze dysków, który pokazał, że miejsce na dysku jest nie przydzielone do żadnej partycji:
Próba przydzielenia miejsca, po przejściu kilku kroków skończyła się niepowodzeniem:
Zacząłem więc szukać przyczyny w sieci. Znalazłem program o nazwie iCare Data Recovery Software w wersji 4.5.0
Zacząłem zabawę z nim:
Wybieramy opcję Deep Scan Recovery:
Następnie wybieramy naszą kartę pamięci i naciskamy Recover.
Operacja sprawdzania na moim komputerze trwała około 5 minut. Następnie, bez odzyskiwania czegokolwiek przechodzimy przyciskiem back do menu głównego i tam wybieramy opcję Lost partition Recovery.
Kolejne skanowanie znów potrwa około 5 minut, po jego zakończeniu przechodzimy do menu głównego i… wyłączamy program.
Program de facto jest narzędziem do odzyskiwania plików, jednak przy okazji reperującym utracone partycje. Jednakże ponieważ u mnie nic nie zginęło (przypominam, że aparat był w stanie czytać moje pliki z karty) to po prostu program wyłączyłem, a karta zaczęła być już bez żadnych problemów widoczna w systemie Windows, można ją było nawet sformatować:
Edit: Ku**a!! Wszystko było OK, po podłączeniu do aparatu karta działa w aparacie bez problemu, ale po ponownym podpięciu do komputera – prośba o formatowanie, więc w koło Macieju… Dorwałem innego laptopa z czytnikiem kart i karta jest czytana bez problemu. W tym samym laptopie po podłączeniu tejże karty poprzez czytnik do portu USB – prośba o formatowanie. Zgłupiałem już, czy winny jest czytnik, czy karta. Jednocześnie ta karta przez około dwa tygodnie działała w czytniku bez najmniejszych problemów.
Artykuł więc nie będzie chyba jednak pomocny…
Edit 2:
Problem rozwiązałem inaczej. Kupiłem oryginalny czytnik SanDisk’a za £18 i wszystko działa.